Forum Forum Gildii DA przeznaczone do Sesjii
Zapraszamy na nowe Forum - www.gidia-da.cba.pl
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Sesja-Gra
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum Gildii DA przeznaczone do Sesjii Strona Główna -> Wysypisko
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ilidan
Administrator



Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ferelden

PostWysłany: Nie 18:54, 28 Lut 2010    Temat postu: Sesja-Gra

Corusant, stolica galaktyki, gdzie w koszarach ma się odbyć się spotkanie z grupą najemników. Cody, wyczekiwał na nich, przez kilka minut, aż na lądowisku ląduje pewna kanonierka. Wychodzi z niej łowca nagród Dolior. Rozpoczęła się rozmowa:
-O, Dolior. Pan, co ukradł nam kanonierkę.
-Daj spokój przyjacielu. Muszę czymś latać.
-To zakup sobie statek, oddaj ten.
-Daj spokój, nie zaaresztujesz mnie, bo beze mnie nie uda wam się wygrać. Więc jestem bezpieczny.
-Wiesz, że kiedyś...
Nagle ich rozmowę przerwało lądowanie Frachtowca YT 1000. Wychodzi z niej najemnik Raduun. Wita się.
-Witam was. Ile mi zapłacisz Cody?
-Nie znasz nawet misji!
-No i, i tak ją wypełnię.
-Dobra, zacznijmy spotkanie, bo reszta pewnie nie przyleci.
Więc rozpoczęli. Cody wyjaśnił im misję. Wszyscy się zgodzili i polecieli ją wypełnić. Nikt jednak nie wiedział, że obserwuje ich szpieg, który szedł z najemnikami nawet na statek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leonidas1123
Magin



Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z AW

PostWysłany: Nie 19:02, 28 Lut 2010    Temat postu:

"Na statku, danym im przez Codyego, panuje cicha atmosfera. Nikt się do siebie prawie nie odzywa, tylko jak coś trzeba naprawdę powiedzieć. Nikt również nie wie o tym szpiegu. Kiedy statek był już na orbicie, zepsuł się hipernapęd. Dolior powiedział do towarzysza".
-Pewnie coś nawaliło na zewnątrz. Sprawdzę, co z tym nie tak.
-Idź.
"Dolior przebrał się w strój odpowiedni do wyjścia w przestrzeń, podszedł do śluzy, i usłyszał, że coś za nim szło. Wyciągnął blaster i był czujny".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grievous
Moderator



Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tołwin

PostWysłany: Nie 20:43, 28 Lut 2010    Temat postu:

Sądzą że będą sami? Phi - Konfederacja w imię wyższych celów potrafi posłużyć się nawet szantażem. Lokalny dowódca: admirał Amar to alkoholik i niewierny mąż. Tak się składa że wpadły mi w szpony pewne obciążające go materiały, więc w zamian za milczenie wydał mi pozwolenie na dołączenie do tych najemników. Wyciągam mój komunikator i porozumiewam się z moim astrodroidem:
- Rrrrr-15 dopisz mnie na listę i wydrrrrrrukuj potwierdzenie.
No, teraz muszę je odebrać.
- Aha, byłbymmmmm zapomniał: R-15 wyłącz silniki transportowcaaaaaa, żeby moi "znajomi" nie ruszyli za wcześśśśśśnie.
Ja muszę coś jeszcze załatwić. Przełączam linię
- Kapitanieeeeee Mar Tuuk, tu porucznik Passksssss. Proszę zaatakować Venatora: zostawiłem na nim niespodziankę, która wyłączy tarrrrrcze. Ku chwale Konfederacji!
- Rrrrrr-15, dawaj tą listssssę.
No, czas się przywitać. Zdejmuję hełm drugiego pilota i wchodzę do przedziału
- Wittttam kompanów, zzzzdaję się będziemy wssspópracować. Jesstem Passksss, łowca głów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DJCorleone
Najemnik



Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Nie 21:09, 28 Lut 2010    Temat postu:

-Passks?? Ja Ciebie chyba skądś kojarzę... Jakieś pół roku temu nie byłeś czasami u Hutta Jabby odebrać jakąś nagrodę?? Bo przez pamięć mnie przelatuje, że widziałem już gdzieś tak paskudną mordę jak twoja.... I czemu nie byłeś na odprawie??? Masz coś do ukrycia?! - powiedziałem do Niego dosyć mocnym tonem i poprawiłem sobie verpina i vibroostrza, żebym szybciej mógł je wyciągnąć.

Ostatnio zmieniony przez DJCorleone dnia Pon 13:35, 01 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ilidan
Administrator



Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ferelden

PostWysłany: Pon 19:05, 01 Mar 2010    Temat postu:

Tymczasem na Corusant Cody, wraz z klonami czytają raport szpiega, którego republika wysłała. Dowiedzieli się, że jest tam Hrabia Dooku. Cody powiedział do reszty klonów.
-Słuchajcie, mamy Dooku w garści. Jest tam, sam. Będziemy mogli wysłać tam oddział desantowy. Nie będzie trzeba wysyłać armii.
-Ależ komandorze, a co z łowcami nagród?
-Zmienimy im zadanie. Dowiedzą się gdzie dokładniej on jest.
-I mają go zabić. Szaleństwo!
-Fakt, wyślemy jeszcze jedi.
Komandor, udał się do rady z prośbą. Poprosił, aby kilku jedi, mogło towarzyszyć łowcom nagród w misji. Bo sami nie zabiją Hrabiego. Rada się zgadza. Wysyłają do statku transportowego najemników, kilku jedi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grievous
Moderator



Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tołwin

PostWysłany: Pon 19:51, 01 Mar 2010    Temat postu:

Trzymasz łapska blisko broni, nieładne zachowanie:
-Możesssz mnie kojarzyć, nie wątpieeee. A nie było mnie na odprrrrrawie gdyż negocjowałem warrrrunki kontrrrrraktu. Wy ludzie prrrrrgniecie tylko crrrredytów. Moja zapłata jessssst "inna" Zrrrrozum że rrrrrepublika nie chciała sssssię zgodzić na moje warrrunki.
W sumie to najemnicy, więc raczej nie muszę się obawiać że oburzy ich moja "nagroda"
-Moja zapłata to..... wiossssska Wookich. Cała wiosssska dla mnie. To dużo lepsssssze niż nawet parę milionów crrrrrrredytów.
Po tych słowach, podchodzę do wizjera i patrzę na planetę w oddali.
-Byliście kiedyśśśśśś na Bakurze? To.... dumna planetttttta.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DJCorleone
Najemnik



Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Pon 20:17, 01 Mar 2010    Temat postu:

- A więc taka jest twoja nagroda.... No cóż, nie jestem zdziwiony - powiedziałem - wiadomo, że raczej nie pałacie do siebie miłością z Wookiech. Oni was nienawidzą i wy też. No cóż jeżeli jest taka twoja zapłata, mnie nic do tego. Tylko żebym nie musiał rozwalić twój pysk jak nas zdradzisz. Nie raz już Trandoshanie zmieniali strony tak szybko jak pojawiają się informacje w Holonecie. Jestem Raduun i nie miło jest mi cię poznać. Długo już walczysz w siłach Republiki??
Dalszą rozmowę przerwał nadchodzący sygnał wiadomości...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leonidas1123
Magin



Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z AW

PostWysłany: Pon 21:09, 01 Mar 2010    Temat postu:

Tymczasem wraca Dolior, wchodzi do kabiny pilota, i widzi nowego pasażera. Nie zwracając uwagi na wiadomość mówi:
-Witam, nowego. Ooo, Trandoshanin. Mam nadzieję że jesteś po naszej stronie. Słyszałem że nie przepadacie za Wookimi? Też ich nie lubię od czas pewnej przygody. Hehe, przywiązali mnie do drzewa, bo spaliłem nie chcący im jeden domek. Ale, czekajcie. Czy to Koreliańskie Whisky? Jak możecie to pić, to paskudne!


Ostatnio zmieniony przez Leonidas1123 dnia Wto 13:29, 02 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ilidan
Administrator



Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ferelden

PostWysłany: Wto 16:12, 02 Mar 2010    Temat postu:

Cody w raz z odziałem ląduje na Bakurze
- Panie coś tu nie gra jest za cicho gdzie wojsko nikt nas nie atakuje
-Też mnie to martwi hrabia by tak łatwo nie odpuścił
-Wy dwaj rozejrzyjcie się po okolicy
W tym samym czasie jeden z klonów spostrzega droidy bojowe
-Komandorze mamy problem
-Brońcie się
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ilidan
Administrator



Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ferelden

PostWysłany: Wto 16:37, 02 Mar 2010    Temat postu:

Statek najemników wylądował w pobliżu Codiego
Najemnicy odebrali sygnał wzywający pomoc
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grievous
Moderator



Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tołwin

PostWysłany: Wto 17:01, 02 Mar 2010    Temat postu:

Już wylądowaliśmy? Jak szybko ta podróż zleciała - no cóż koniec leniuchowania. Czas zabrać się do roboty.
- Chyba czasssss użyć brrrrrroni, dokończymy rrrrrrozmowę w innym czasie.
Hmmm..... klony są niecałe 1400 metrów od nas - pewnie natknęły się na patrol, raczej sobie poradzą z tuzinem B1. Ale nie to znaczy że ja mam im w tym pomóc.
- Rrrrr-15 zakłócanie ssssssssygnału i zmiana współrzędnych.
Lepiej jeśli będziemy podróżować oddzielnie.
- Rrrrr-15 uszkodź trwale łączność na niskich kanałach.
Mogą się przełączyć na wyższe, ale piski komputerów które na nich nadają skutecznie uniemożliwią im komunikację.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DJCorleone
Najemnik



Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Wto 18:22, 02 Mar 2010    Temat postu:

-Dobra to zrobimy tak. Spotykamy się za jakąś godzinę u klonów - mam nadzieję że przeżyją. Każdy z nas wyruszy osobną drogą, i spotkamy się w ZB u nich - powiedziawszy to zabrałem swój sprzęt i wyruszyłem w drogę prosto przed siebie, -Chciałbym pomóc tym ludziom, ale jestem troszkę za stary i nie biegam już tak szybko jak kiedyś - pomyślałem sobie. Podczas szybkiego biegu do ZB zauważyłem, jak oddział droidów stara okrążyć broniących się klonów. Bez namysłu rzuciłem się w wir walk, niszcząc cztery z dziesięciu puszek granatem EMP. Lecz nagle:
-Pozdrawiam i żegnam cię Raduunie Solomonie - powiedział nieznajomy otoczony złą aurą - Więcej razy już nie pomożesz klonom. -Gdy wypowiedział te słowa dostałem w plecy strzałem ogłuszającym i runąłem jak kłoda pogrążając swoje zmysły i myśli w nieubłaganych ciemnościach...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Leonidas1123
Magin



Dołączył: 14 Lut 2010
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z AW

PostWysłany: Wto 19:54, 02 Mar 2010    Temat postu:

Ja po rozdzieleniu się, wzbiłem się w powietrze plecakiem odrzutowym. W locie, spostrzegłem magazyn metalu, sojuszu separatysów. Hmm, chyba sobie nie odmówię przyjemności płynącej z rozwalenia tego składziku, pomyślałem. Podleciałem bliżej i zobaczyłem dwójkę droidów która pilnuje tej placówki. Dawno nie strzelałem do droidów, pomyślałem. Wyciągnąłem blastery, i z powietrza strzelałem do nich, niszcząc ich. Podszedłem do składu, otworzyłem drzwi, i oniemiałem ze zdziwienia. Dosyć wielka grupa droidów właśnie tam się znajdowała. Na mój widok zaczęły do mnie strzelać. Trafili mnie w ramię. Nagle podszedł do mnie droid, i uderzył mnie karabinem. Straciłem przytomność.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ilidan
Administrator



Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 476
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ferelden

PostWysłany: Wto 20:09, 02 Mar 2010    Temat postu:

Komandor Codie ruszył z pomocą ruszył z klonami do magazynu
-Kapitanie w tym magazynie prawdopodobnie znajduje się łowca nagród który przyszedł nam z pomocą
-Rozwalcie te cholerne drzwi
-Tak jest ser
W magazynie Codi znalazł nieprzytomnego łowce po wyjściu z magazynu
Codie rozkazał go wysadzić.


W tym czasie droidy zaatakowały rycerzy jedi na pomoc ruszają łowcy.


Ostatnio zmieniony przez Ilidan dnia Śro 17:22, 03 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grievous
Moderator



Dołączył: 07 Lut 2010
Posty: 353
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tołwin

PostWysłany: Wto 21:19, 02 Mar 2010    Temat postu:

Ja tym czasem stoję skrywam się na wzgórzu i obserwuję sytuację w spokoju. Hmmm..... Mandalorianin leży nieprzytomny - czyżby działał tu ktoś jeszcze? Człowiek połączył się z klonami, ale przynajmniej Jedi są oddaleni - idealny cel.
- Tu porrrrrucznik Passsks, X-10 wycofaj droidy walczące z Jedi. Są idealnym celem dla Żniwiarza....
Tak - Żniwiarz Mocy: broń która zniweluję przewagę wojowników mocy po stronie republiki. Jednaka Generał Grievous nie chce utrzymywać istnienia tej broni w tajemnicy. Kiedy republika pozna niszczycielką siłę naszej superbroni przestanie tak ochoczo wysyłać na wszelkie fronty rycerzy Jedi. A bez nich droidy Separatystów zgniotą wielką armię republiki. Ale muszą przeżyć jacyś świadkowie: najemnicy i komandor klonów będą idealni.
- X-10 nakaż droidom pojmać dowódcę klonów i obu najemników. Niech wojska otoczą kordonem Jedi, Ku Chwale Konfederacji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum Gildii DA przeznaczone do Sesjii Strona Główna -> Wysypisko Wszystkie czasy w strefie GMT
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin